sobota, 21 września 2013

EPILOG

Droga Madison,

Wiem, że niewiele mogę zrobić, wiem, że Cię zawiodłem i złamałem moją obietnicę. Przysięgałem chronić Cię i nie dopuścić do jakiejkolwiek krzywdy. Moje serce pęka na tysiące kawałków, kiedy zdaję sobie sprawę, że z mojej winy nie ma Ciebie tutaj, przy mnie i naszej córeczce, że jesteś gdzieś daleko, a ja nie mam nawet pewności, czy wciąż jesteś żywa. Mam tylko nadzieję. Wiesz co zwykli mówić? "Nadzieja matką głupich". Jestem zatem największym głupcem na całym świecie.
Chciałbym Ci podziękować za to, jak wiele zmieniłaś w moim życiu. Nigdy nie byłem 
w stanie powiedzieć Ci tego, że gdyby nie Ty - byłbym już martwy. Dzięki Tobie zmieniłem się, na lepsze. Nic innego nie przynosi mi takiej radości, jak robienie wszystkiego, by ujrzeć Twój uśmiech. Kocham budzić się rano i przez kilka minut po prostu wpatrywać się 
w Twoje śpiące oblicze, motywując samego siebie do dalszego życia - dla Ciebie, dla Nas. 
Kocham Cię, jak nic innego dotychczas. Chcę, byś poznała całego mnie, każdą moją cząstkę. Chcę, byś cieszyła się na fakt kolacji z moją rodziną. Chcę, byś poznała mnie 
z Twoją mamą. Chcę, byśmy byli razem, do samego końca, na zawsze. 

Ale czy koniec już nie nadszedł?
Jeżeli to jest koniec - to za wcześnie.
Nie pozwolę, by był to koniec.

W tym miejscu chcę Ci przysiąc, że będę walczył o nasze wspólne chwile do utraty tchu. Jesteś dla mnie teraz kimś więcej, niż tylko całym moim życiem - jesteś też całym życiem naszego dziecka. Nie pozwolę, by Ona wychowała się w takich warunkach, nie chcę, by bała się i wciąż uciekała - wystarczy, że Ty musiałaś to zrobić przeze mnie. Przysięgam Ci, Madison Penelope Smith, że odzyskam Cię i resztę życia spędzisz przy moim boku. Przysięgam, że zabiję każdego, kto kiedykolwiek odważył się zakłócić nasz spokój. Przysięgam, że zrobię to dlatego, że Cię kocham.
Piękne oczy naszej córeczki wpatrują się we mnie, gdy kreślę te parę słów na kartce. List, którego nigdy nie wyślę - bo nie wiem dokąd. Chciałbym, by dojrzała jako silna, odważna dziewczynka. Być może dla tego, zaczynam nazywać ją "Leah"*? Nie zdążyliśmy nawet wybrać dla niej imienia... Tak wiele jeszcze przed nami.
Do zobaczenia wkrótce, Maddie.
Twój na zawsze,
Justin.
~*~
* - Leah z języka hebrajskiego oznacza "silny i odważny jak lew"
.
Dziękuję Wam, za ten wspaniały czas podczas tworzenia pierwszej części "Don't Cry - story". Nie spodziewałabym się, że zyskam tyle stałych czytelników. Kocham Was! @avonsie.